piątek, 15 marca 2013

Rozdział 21


   Karolino! Zanim zaczniesz czytać ten rozdział, skonsultuj się z lekarzem dowolnego pochodzenia, bo każda treść niewłaściwie przez Ciebie sformułowana zagraża mojemu życiu lub zdrowiu.


                  *Sabi*
-A ja nadal nie wierzę, że ubrałaś sukienkę! Pierwszy raz widzę Cię w czymś takim.- Logan objął mnie ramieniem. Jako, że plaża była niedaleko domu chłopaków zdecydowaliśmy się zrobić sobie krótki spacerek.
-Tak, tak. Mówisz mi to czwarty raz. A ja po raz kolejny odpowiadam Ci, że to Kendall kazał mi się w to ubrać.
-Jasne, jasne! Najlepiej to na mnie zwalić, nie?- Odezwał się, wyżej wspomniany, Idący przed nami blondyn.
-Taka prawda.- Wzruszyłam ramionami. Na początku szedł James z Emmą, Następnie Carlos i Reachel, za nimi Kendall obok Karoli, a na końcu my. Wpatrzyłam się w idącą trochę dalej od nas parę.  Reach właśnie z czegoś się śmiała. Dlaczego ona musi być aż tak idealna? Później spojrzałam na ich splecione dłonie. Coś ścisnęło mi się w żołądku.
-Wszystko będzie dobrze, mała..- Usłyszałam głos idącego koło mnie chłopaka.
Problem w tym, że wiedziałam o tym, że nie będzie. Carlos był szczęśliwy z Reachel. Pasowali do siebie. A ja nie chciałam stawać mu na drodze do szczęścia. Nawet kosztem swojego. Wiem, że powinnam cieszyć się jego szczęściem, ale cóż.. Jestem egoistką i nic na to nie poradzę.

-Który z nich, według was najlepiej wygląda w kąpielówkach?- Zaśmiałam się słysząc pytanie Reachel.
-Sama nie wiem.. Ogólnie są dobrze zbudowani. Ale chyba stawiałabym na Jamesa. Sorki, Em.- Posłałam jej przepraszające spojrzenie. Dziewczyna się zaśmiała.
-Nie martw się. Ja też tak myślę. Ale Carlos też prezentuje się całkiem dobrze.
-Tak, trzeba mu to przyznać. Ale oni nie dorastają Loganowi do pięt.- Karola także wkręciła się w naszą rozmowę.
-No ale spójrz na nich! Spójrz na Jamesa. Teraz na Logana. Teraz na Carlosa. I znowu na Logana. Teraz na Kendalla. I ponownie na Logana. Nadal utrzymujesz swoje zdanie?- Zwróciłam się do mojej przyjaciółki.
-No pewnie.- Wyszczerzyła się, a ja tylko wykręciłam oczami.
-Wszyscy są mega seksowni.- Podsumowałam.
-Zgodzę się z tobą.
-Ładnie to tak plotkować o przyjaciołach?- Słysząc szept Logana tuż przy moim uchu lekko podskoczyłam.
-Idioto! Nie strasz mnie! Jak ty się tu znalazłeś?- Odwróciłam się w jego stronę.
-Przyszedłem tu, jak byłaś zajęta rozmową o naszych klatach.- Uśmiechnął się cwaniacko.
-Podsłuchiwałeś.- Zmrużyłam oczy.
-Może..- Przeciągnął samogłoski.- Chodź do wody. Dziewczyny już się kąpią.
Przeniosłam wzrok na wodę. Wszyscy świetnie się bawili.
-Nie mam ochoty.-Lekko się do niego uśmiechnęłam.
-Chodź..
-Nie.
-Tak.
-Nie.
-Jesteś pewna?
-Tak.-I w tym momencie powinnam pożałować swoich słów. Logan delikatnie usiadł mi na brzuchu tak, że musiałam położyć się na ręczniku i zaczął gilgotać. Wybuchnęłam niepohamowanym śmiechem.
-Logan! Nie…przestań…proszę…
Ale on, na moje nieszczęście, nie miał w planach zostawienia mnie. W pewnym momencie coś go olśniło. Przestał.
-Patrzy?- Spojrzałam na niego zdezorientowana.
-Co?
-Carlos.- Udałam, że się poprawiam i zerknęłam w tamtą stronę.
-Patrzy.
-Tylko nie bądź później na mnie za to zła.
Chłopak zdjął ręce z mojego brzucha i ujął moje dłonie w swoje, po czym położył je po obu stronach mojej głowy. Sam pochylił się nade mną. Wiedziałam, co zaraz nastąpi. Wiedziałam, co on ma zamiar zrobić. Wiedziałam, że to nie jest fair w stosunku do reszty. Dlaczego więc tego nie przerwałam..? Nie wiem. Wiem tylko, że chwilę później poczułam na swoich ustach jego gorące wargi. Dziwnie czułam się, całując przy wszystkich na plaży z przyjacielem. Jednak, jeśli to miało w czymkolwiek pomóc, chciałam zaryzykować. Wszystkie myśli, które do tej pory kłębiły się w mojej głowie gdzieś się ulotniły. Całował nieziemsko! Po jakimś czasie, bo nie wiem czy minęło kilka sekund, czy minut, odsunął się ode mnie. Uśmiechnął się bardziej do siebie, niż do mnie. Założyłam włosy za ucho i spuściłam wzrok. Nie umiałam uporządkować myśli. Chłopak wstał ze mnie i pomógł mi zrobić to samo.
-To co..? Pójdziesz ze mną do wody?- Uśmiechnął się.
-A mam inne wyjście?- Logan wzruszył ramionami i przerzucił sobie przez ramię, na co pisnęłam. Domyśliłam się, że chłopak ruszył w stronę wody. Wisiałam tak na jego ramieniu nie wiedząc,co robić. Gdy był już blisko wody zmienił moją pozycję. Włożył ręce pod moje plecy i kolana, na co ja objęłam jego szyję rękoma. Zaczął wchodzić do wody coraz głębiej, zbliżając się do naszych przyjaciół. Gdy moje ciało po raz pierwszy zetknęło się z wodą cicho pisnęłam. Woda była lodowata.
-Mógłbyś mnie puścić?- Spojrzałam na mojego przyjaciela, jednocześnie podnosząc brwi do góry.
-Jesteś pewna, że tego właśnie chcesz?
-Tak.. Dlatego o to proszę.- Loggie bardzo dosłownie spełnił moją prośbę. Opuścił ręce, przez co z głośnym piskiem wpadłam do lodowatej wody. Będąc pod powierzchnią postanowiłam się odegrać. Chwyciłam nogę szatyna i pociągnęłam w swoją stronę, przez co jego twarz była teraz na wysokości mojej. Wynurzyłam się, po czym widząc miny przyjaciół, zaśmiałam. W tej chwili głowa Logana pojawiła się w zasięgu mojego wzroku.
-Jesteś wredna.- Chlapnął mnie.
-Do usług.- Zrobiłam to samo.
-Ja podziękuję za takie usługi.- Przekręcił oczami, na co się zaśmiałam. Czułam na sobie palący wzrok dwóch osób. Pewnie domyślacie się, jakich. Głupio mi było przed Karolą. W końcu, ona o niczym nie wiedziała. Na pewno ma mi to za złe. Ale czego się nie robi dla miłości? Albo.. Jej braku. Bo to raczej to bardziej pasuje do mojej sytuacji z Carlosem..

 No i jest! Podczas pisania tego rozdziału zdałam sobie sprawę z tego, że kompletnie nie umiem pisać scen pocałunku. No, ale co zrobić?  Zapraszam do komentowania. I dziękuję Karolinie za pomoc ;** Do następnego!

15 komentarzy:

  1. super rozdział <3 czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  2. ej ale to Karola ma być z Loganem :'C - ALEX

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się z Anonimkiem :c smutno mi trochę ...

    OdpowiedzUsuń
  4. *.* Mi się bardzo podoba ten rozdział, ale i tak Karola ma być z Loganem i niech szybko jej wyjaśnią tą sprawę z pocałunkiem .!!! ;** Czekam na nn.
    Pozdr. Pati

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo ^ ^ Nie ma to jak mieć plan, żeby Carlos był zazdrosny ^ ^ Ale mi się podoba ^ ^ Rozdział super jest ^ ^ Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://story-of-love-and-pain.blogspot.com/2013/03/rozdzia-1.html zapraszam na nowy ;)

      Usuń
  6. Karolina ma być z Loganem !! No ejj.. -,- Hahahah xD
    Świetny rozdział :)
    Czekam na kolejny <333

    OdpowiedzUsuń
  7. yhm zgadzam się znowu z ludźmi :D ! ":D a tak po za tym to fooooch forever -.-

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja to jednak mam ciągle wrażenie że Logasiowi się jednak Sabi podoba i dlatego tak kombinuje :3 gdyby tak się okazało to byłoby to słodkie łamane jednak na okrutne :P
    rozdział jest super a ja czekam na kolejny który mam nadzieję że też bd taki zajefajny :*

    OdpowiedzUsuń
  9. NADROBIŁAM! Dumna z siebie XD
    Sceny pocałunku są dość trudne, więc spoko, nie ma problemu ;D
    Kurde. Wredne no. I wrobiłaś mnie w to XD jak można tak zrobić Karolinie?! :P Hmm. Ale Natalie (komentarz wyżej :D) niezła myśl ;D Logaś tak kombinuje... Tylko, że oczywiście Karolina znów by na tym straciła XD ale fajnie, fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajefajny ;D Oj Logaś Logaś ... Nic się nie stało ,sceny z pocałunkami są trudne ;D Świetnie piszesz więc następnym razem będzie lepiej .. Czekam na NN . Kocham <33
    iNeedUNialler ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajebiasty rozdzial! :D Biedna Karo... Mam nadzieje, ze jak Sabi jej wszystko wytlumaczy to zrozumie... A Carlos moglby sie wziac ogarnac i zobaczyc ze on jej sie podoba i powiedziec jej co do niej czuje bo to golym okiem widac, ze ona mu sie podoba! Poprosze szybko nn, bo jestem ciekawa reakcji bohaterow po tym zdarzeniu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. http://big-time-rush-ciri.blog.onet.pl Zapraszam :) Pozdrawiam, Ciri

    OdpowiedzUsuń
  13. Dlaczego? Scena mi się bardzo podobała jednak dlaczego właśnie Logan? No ja rozumiem, że to robią dla miłości, jednak ranią dwie najważniejsze osoby w Sabi życiu, no cudownie dla mnie było jak udawali "prawdziwą" parę, ale nie jak się całowali...
    Jednak sytuacja w wodzie była mega, chciałabym to zobaczyć na własne oczy, a nie tylko w wyobraźni...

    OdpowiedzUsuń