poniedziałek, 23 lutego 2015

Rozdział 26.

 Musiałam przyznać, że nie miałam ochoty na rozmowę z Jamesem.  Nie po tym jak mnie okłamał. Cóż, być może chodziło o to, że działał na niekorzyść Carlosa.
Ale równie dobrze mógł to być fakt, że wolałam siedzieć tu teraz z nim.
Bo to właśnie Carlos był tym, który powinien był mnie odwiedzić.
Ale nie mogłam tego przecież pokazać.
James naprawdę dobrze dogadywał się z moją rodziną. A przynajmniej tą jej częścią, która miała opanowany angielski. Babcia tylko siedziała i uśmiechała się, kiwając głową, niczym do rocznego dziecka, które coś po swojemu majaczy. Ja jednak myślami byłam zupełnie gdzie indziej, dlatego po jakim czasie zdobyłam się na ten jakże niekulturalny gest i wyszłam z pokoju, przepraszając.
Kiedy byłam w swoim pokoju, wyciągnęłam laptop i weszłam na moją pocztę. Trochę zajęło mi przypomnienie sobie hasła. Tak dawno jej nie używałam.
Musiałam przeczytać wiadomości od Adasia. Chociaż niektóre.
Wygodnie usiadłam i zaczęłam czytać co drugiego maila.

Od: Adam
Do: Sabina
Tytuł: Niespodzianka?
 Hej, jak to możliwe, że się od nas wyprowadziłaś? I to akurat wtedy, kiedy ja postanowiłem wrócić? Słyszałem o Twoim tacie. Naprawdę mi przykro. Mam nadzieję, że jak najszybciej tu przyjedziesz. Chciałbym znowu Cię zobaczyć. Tęsknię za tobą. O mój Boże, te słowa są do mnie tak niepodobne. Czekaj, muszę zatrzeć te wrażenie.
Cześć Krasnalku! Urosłaś już trochę? Wróciłem do Polski. Ty też powinnaś. Nie mam się z kogo śmiać, a wiesz jaki marudny potrafię się wtedy stać.
Brzmi lepiej? Mam nadzieję.


Od: Adam
Do: Sabina
Temat: Dziewczyna!
Mam.dziewczynę.
Uwierzyłabyś w to? Ja też nie. To tak jakby powiedzieć, że kiedykolwiek będziesz ode mnie wyższa.
Nigdy w życiu.
A jednak! Nazywa się Patrycja i jest blondynką. Zawsze miałem słabość do blondynek. Może z wyjątkiem Ciebie.
Żartowałem! Chociaż nie powinienem tego mówić.
W każdym razie jestem z nią od.. dzisiaj. I jak na razie dobrze nam się powodzi. Oh, aż słyszę twój głos w głowie. Powiedziałabyś, że dajesz nam tydzień, czyż nie?
Zobaczymy.

Od: Adam
Do: Sabina
Temat: Wygrałem!
Byłam z nią równy tydzień i jeden dzień! Wychodzi na to, że wygrałem, przyjaciółko.
Fakt, że czekałem na ten dzień z upragnieniem wcale nie jest ważny. Cóż, Patrycja nie była dziewczyną dla mnie. Tylko ty możesz być ładna i mądra jednocześnie.- O, patrz! Komplement! Zapisz ten dzień w kalendarzu, bo kolejna taka okazja szybko Ci się nie trafi.

Od: Adam
Do: Sabina
Temat: Głupie nadzieje?
Cześć Sabinko! Nie mam pojęcia dlaczego nadal do Ciebie piszę, skoro nadal mi nie odpisałaś. Mimo wszystko nadal wchodzę na tego maila z nadzieją, że będzie tu wiadomość od Ciebie. Czy to bardzo dziwne? Naprawdę za Tobą tęsknie.- A musi być naprawdę źle, skoro już Ci to piszę. Nie ma Cię tu już rok. Cały rok! Zacząłem pracować w sklepie mojej mamy, wiesz? Po twoim wyjeździe sporo się zmieniło. Chciałbym opowiedzieć ci o tym osobiście.

Od: Adam
Do: Sabina
Temat: a może?
Piszę tylko żeby poinformować Cię, że zmieniłem numer. Nie wchodzisz tu, ale kiedyś będę miał satysfakcję, kiedy będziesz musiała go szukać. Chyba, że ładnie poprosisz, wtedy może się zastanowię. Może.
Być może jest jeden sposób, który by mnie przekonał.

Od: Adam
Do: Sabina
Temat: Cokolwiek.
Cóż, kiedyś obiecałem sobie, że nie będę wyjawiał takich rzeczy drogą internetową. Ale jak inaczej mam to zrobić? Myślałem o tym przez ostatnie dni, kiedy to wchodząc na pocztę znowu nie zobaczyłem Twojej odpowiedzi. Wyjeżdżając do Holandii mogłem spodziewać się takiego końca. Tylko, że ja nadal mam nadzieję, że tu przyjedziesz. I że wszystko będzie tak jak dawniej. Ale piszę w zupełnie innej sprawie. To ty zawsze pomagałaś mi w moich „problemach miłosnych”, mała. Więc i tym razem pozwól mi się wygadać.
Zdałem sobie sprawę, że Przyjaźń Damsko- męska jest przereklamowana. Pamiętam jak o tym rozmawialiśmy, kiedy ty miałaś 15 lat, a ja jeszcze 14. (Nigdy więcej nie przypomnę Ci, że jestem młodszy o te dwa miesiące, teraz to po prostu chwila słabości.) Powiedziałaś mi wtedy, że jesteśmy doskonałym przykładem takiej przyjaźni.
Wychodzi na to, że się myliłaś.
Twój Adaś.

Od: Adam
Do: Sabina
Temat: Zapomnij.
Oh, a więc masz chłopaka. Najlepiej będzie, jeśli obydwoje zapomnimy o tym co napisałem kilka dni temu. Po prostu myślałem o Tobie za dużo. To wszystko. To wcale nie jest prawda.
Przyjaźń damsko-męska istnieje, jej. Powinniśmy oboje cieszyć się z tego powodu.
Sabinko, jaki on jest? Dobrze Cię traktuje? Bo pamiętaj- jeśli on złamie Ci serce, ja złamię mu nos.
Szkoda, że już nic nie będzie takie jak dawniej.

Od: Adam
Do: Sabina
Temat: ZMIENIŁEM ZDANIE.
Nie waż się czytać tych wszystkich wiadomości, jasne? ANI.NIE.PRÓBUJ. Tak będzie lepiej dla nas obojga.
Jak Ty się zmieniłaś. Cóż, to nawet dobrze, bo sam nie jestem tym samym człowiekiem, którym byłem przed moim wyjazdem. Sama dzisiaj widziałaś, jak bardzo za Tobą tęskniłem. Wiesz też, że nie jestem dobry w okazywaniu uczuć. Tak, to akurat się nie zmieniło. Fakt, że pierwszy raz możesz odpisać na mojego maila jest cudowny i przerażający zarazem.
I powtarzam raz jeszcze.
W starszych wiadomościach NIE MA nic CIEKAWEGO.

Zamknęłam laptopa, próbując powstrzymać łzy. Przez ostatnie lata myślałam o nim, a teraz okazało się, że to ja byłam tą, która nie próbowała utrzymać kontaktu. Poczułam się, jakby coś mi umknęło dawno temu, a ja dopiero teraz zdałam sobie sprawę ze straty.
Miałam zapomnieć.
Ktoś zapukał do pokoju. Wzięłam głęboki oddech.
-Proszę!
Głowa Jamesa pojawiła się w drzwiach.
-Mogę?
Poklepałam miejsce na łóżku koło siebie.
-Śmiało. Przepraszam, że tak uciekłam.
-Nie szkodzi- mruknął, siadając koło mnie- Właściwie to przyszedłem żeby z tobą porozmawiać.
-O czym takim?
-Myślałem trochę o naszym związku- ostatnie słowo ujął palcami w cudzysłów.
O. To może być ciekawe.
- I do czego doszedłeś?
-Pomyślałem sobie, czy ze „związku” nie zrobić, no wiesz, związku- Mruknął, przyglądając mu się, a ja zaczęłam się denerwować. Co on mi proponował?
-Czy ty coś sugerujesz?
Chłopak wzruszył ramionami.
-Chyba na swój sposób pytam się ciebie, czy chcesz ze mną być. Więc jak?

Patrzyłam na niego, nie wiedząc co powiedzieć. James nie mógł mieć lepszego wyczucia czasu.

_________________________________________
Przepraszam, że rozdział pojawia się dopiero dzisiaj. Miałam po prostu strasznie dużo na głowie, a i teraz nie jest mi łatwo pisać z bandażem na ręku.
Następny pojawi się w sobotę, jak zawsze.
Do napisania!

9 komentarzy:

  1. Nie sądzę, żeby Sabina się zgodziła na prawdziwy związek. A przynajmniej ja na jej miejscu bym tego nie zrobiła. Rozdział świetny, jak zawsze ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG koniec w takim momencie?! Nie mogę uwierzyć. A te listy od Adama były takie słodkie. Nie sądzę że Sabina zgodzi się na propozycję Jamesa ale fajnie by było gdyby jednak. Będę to przeżywać cały tydzień. Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału.
    Pozdrawiam i życzę weny xx

    OdpowiedzUsuń
  3. IS THAT A JOKE?
    Btw oficjalnie kocham Adasia. Cudowny chłopak i omg nie wiem teraz czy chce, żeby ona była z Carlosem czy z Adasiem. Łaj ju du dys tu mi. To jak Katniss i tych dwóch XD. Znaczy no Peeta i Gale.
    Maj hart is brołken. Chciałabym przeczytać więcej mejli od Adama i ANI NIE WAŻ SIĘ zgodzić na związek z Jamesem. Dziękuję, do widzenia XD

    OdpowiedzUsuń
  4. No no nasz Adaś otworzył się , ładnie z jego strony heh, ale zastanawia mnie co Sabine mu odpowie, oj będzie ciekawie xD Tylko napisz DŁUGI rozdział - czekam na taki !!
    pozdro ;)

    ~ Angi

    OdpowiedzUsuń
  5. Ona musi sie zgodzic"!!"!!!!!! Koniecznie :-P James jest sweet. Z Carlosem niech sie przyjazni a z Adasiem niech utrzymuje kontakt. Ma wyprowadzc sie do LA i Adas Jakiss czas pozniej ma przyjechac z dziewczyna do LA

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten Adaś, to chyba naprawdę się w Sabine. Jejku, James mówi to na serio ?
    Dawaj nn ! Czekam x

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh God!
    James, jak bezpośrednio xD
    I jeszcze Sabina wychodzi na tę złą, a jak odmówi to wyjdzie na podwójnie złą.;O
    Biedna :c
    Czekam! ;*
    http://this-love-is-forbidden.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG! :o
    Olala Sabina nie zgódź sie nie bądź głupia ...
    Przeczytałam tego bloga od samiuśkiego początku i musze stwierdzić, ze jest bardzo ciekawy :)
    Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej!Wróciłam!!
    Tak szczerze mówiąc,to czytam mnóstwo blogów i większości nie pamiętam.
    Utopiłam telefon i większość blogów odzyskałam, a twój dopiero kiedy weszłam na pocztę i zobaczyłam,że jest dużo nowych maili z powadomieniem o nowych rozdziałach.
    Wszystko jest boskie!
    Życzę dużo weny i czekam na nexta<3

    OdpowiedzUsuń