niedziela, 6 października 2013

Rozdział 55.


-I może jakiegoś synka?- Wyszczerzyłam się, kończąc składać Loganowi życzenia. Jako, że wcześniej nie miałam okazji się z nim przywitać, teraz mocno go przytuliłam.
-Dzięki, mała.- Mruknął odwzajemniając uścisk.
-Jak sam sobie go urodzi to może i tak.- Usłyszałam z tyłu roześmiany głos Karoli.
-Gdzie James i Emma?- Rozejrzałam się po pokoju. Byli tu wszyscy moi przyjaciele, oprócz tej dwójki.
-Emma nie przyjechała. Przed wyjazdem się pokłócili. James powinien zaraz tu być. –Poinformował mnie Kendall. Lekko kiwnęłam głową, a jak na zawołanie ktoś niezgrabnie otworzył drzwi. Naszym oczom ukazał się James obładowany reklamówkami. Odłożył je na ziemie i odetchnął patrząc spod grzywki na Karolę.
-Nigdy więcej nie idę ci na zakupy.
Automatycznie na nią spojrzałam.
-Wysłałaś go na zakupy? Samego?
-No tak. Poradził sobie. Z językiem przecież nie miał problemu.- Zaśmiałam się. Musiałam przyznać jej rację.
-Znając jego talent.- Posłałam jej porozumiewawcze spojrzenie.
-Może zamiast mnie obgadywać, przywitałabyś się? Taki pomysł.- Wtrącił zakładając ręce na torsie i podnosząc brwi. Szybko się zreflektowałam. Podeszłam do niego, a on od razu objął mnie ramionami. Strasznie za nimi tęskniłam.
Po krótkiej wymianie zdań postanowiliśmy nie szaleć i po prostu obejrzeć jakiś film.  Wszyscy byliśmy zgodni co do tego, że to Logan powinien wybrać film, a ja nie byłam tym faktem zachwycona. Z doświadczenia wiedziałam, jaki gatunek wybierze. Nie pomyliłam się. Wychodząc do kuchni po coś do jedzenia słyszałam Karolę próbującą namówić Logana do zmiany wyboru. Byłam pewna, że nawet najostrzejsze argumenty nie pomogłyby w tej sytuacji. Włożyłam dwie torebki popcornu do mikrofali i nastawiłam na trzy minuty. W domu Karoli czułam się jak u siebie i miałam nadzieję, że moja przyjaciółka miała tak samo w odwrotnej sytuacji. Otworzyłam jedną z paczek chipsów kupionych przez Jamesa i wysypałam do miski. W międzyczasie usłyszałam jak ktoś wchodzi do pomieszczenia. Po charakterystycznym odchrząknięciu rozpoznałam w nim Maslowa. Odwróciłam się w jego stronę, a ten posłał mi uśmiech.
-Pomogę ci.
Odwzajemniłam jego uśmiech. Miło, że wpadł na taki pomysł.
-Nalej im picia. – Po raz kolejny odwróciłam się w stronę mikrofali i po usłyszeniu wydobywającego się z niej dźwięku otworzyłam jej drzwiczki. Przesypałam zawartość obydwu torebek do misek i spojrzałam na szatyna nalewającego napoju do szklanek.
-Gadałaś może ostatnio z Emmą?- Wypalił w pewnej chwili.
Oparłam się o blat sięgając pamięcią do ostatnich dni. Nie przypominałam sobie takiej sytuacji.
-Jakoś tydzień temu. Dlaczego pytasz?
-Ostatnio dziwnie się zachowuje. Pomyślałem, że może tobie coś mówiła.- Nalał coli do ostatniej ze szklanek i kładąc je wszystkie na jakiejś tacce, odwrócił w moją stronę.
-Rozmawiając ze mną była normalna. Jak zawsze.-Wzruszyłam ramionami. On jedynie kiwnął głową.
-Trochę mnie to niepokoi.
-Jeśli będę coś wiedzieć od razu dam ci znać.- Obładowałam się miskami.- No, uśmiechnij się. Będzie dobrze.
James cicho się zaśmiał.
-Idź, czekają na nas.
Spełniłam jego prośbę i weszłam do salonu. Carlos od razu po zobaczeniu mnie wstał i przejął ode mnie dwie z misek. Odłożyliśmy je wszystkie na stół i zajęliśmy swoje miejsca. Film się zaczął. Tak jak myślałam, próba Karoli była na nic. Carlos objął mnie ramieniem, na co automatycznie się w niego wtuliłam. Logan na moje nieszczęście starannie dobrał film.
Jak zawsze przy takim rodzaju produkcji cały seans przesiedziałam wtulona w Latynosa. Pod koniec rozejrzałam się po pokoju. Karola podobnie do mnie siedziała wtulona w swojego chłopaka, Julia siedziała z założonymi rękami próbując nie patrzeć w ekran. Kendall lekko obejmował ją ramieniem, a James… On spał.
_____________________________________________________________________
Coś ostatnio cienko u was z komentarzami.
Wiem, że nudny, jednak… tak wyszło. Do napisania ;)

5 komentarzy:

  1. awiiii kocham horrory :D super rozdział i oczywiście czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  2. AH KAROLINKA I JEJ ZAPŁON ŚLEPEJ WIEWIÓRKI ? TAK TO BYŁO ?XD JUŻ ZAPOMNIAŁAM W KOŃCU SKLEROZA DO GROBU CZAS CNIE DAM DAM .CHOCIAŻ MOŻNA POWIEDZIEĆ ZĘ SKORO POLICJA ,MICHAŁ I CI LUDZIE TO KTÓRYCH PISAŁAM MNIE DZIŚ NIE ZABILI TO NIE JEST TAK ŹLE XD MOŻE JESZCZE POŻYJE XD HYHYHYHYHY PRZEJDŹMY DO KONKRETÓW JKLKSFDHSDKFLJDSFLJSKFDJDSLKDJLJKSDF ? CZY TAKA ODPOWIEDŹ CIĘ SATYSFAKCJONUJE ? *DONG DONG* TRUDNE SŁÓWKO . COŚ ZAWILE PISZĘ ALE TO CHYBA PRZEZ TEN SPIRYTUS XDDD NIE WNIKAJ XD MAM DZIWNE PRZECZUCIE ŻE SKOMPLIKUJESZ IM WKRÓTCE ŻYCIE ..............ŚLADAMI KAROLINKI ? XD "JAK NIE SKOMPLIKUJE IM ŻYCIA TO BĘDZIE CHUJOWO " XD MOJE SŁOWA XD DOBRA KAROLINKO NIE PIERDOL WEŹ IDŹ SPAĆ .DOBRAA . SOO HYHYHYHYHY GENIALNY I DAJ MI SZYBKOO NOWY ..

    SPAM
    ps. zapraszam do mnie http://zpunktuwidzeniamyheroislogan.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja kocham horrory, brrrrr. Jedyny plus jak ma się obok siebie kogoś do kogo można się przytulić. Ciekawe czy chłopcy robili to dziewczynom celowo? Pewnie tak:) Oni już wiedzą jak się zakręcić. Pisz szybciutko ciąg dalszy, pozdrawiam Ciri

    OdpowiedzUsuń
  4. Boshe nie.. o.O Tylko nie horrory :S Nienawidzę horrorów ! To najgorsze co może być -,- No chyba, że ma się obok ładnego chłopaka do którego można się przytulić :D Hahaha <3

    OdpowiedzUsuń